Wakacyjny spacer w królewskim stylu

Ogród przy zamku to przestrzeń 4 tys. m kw.: soczysta zieleń trawników i rabatki kwiatowe, które zmieniają się w zależności od pory roku | Fot.: Aleksandra Nawarycz

Oddany do użytku wiosną, przyciąga coraz więcej gości i turystów. Ogród Górny Zamku Królewskiego to zwieńczenie jednego z powojennych marzeń warszawiaków i doskonałe miejsce na relaks w stolicy.

Pierwsze historyczne wzmianki dotyczące ogrodu pochodzą już z XV wieku, nie da się jednak na ich podstawie dokładnie określić jego umiejscowienia. W czasach saskich zamkowy ogród stanowiła jedynie zadarniona skarpa, zwieńczona rzędem drzewek w donicach, co uwiecznił Canaletto na obrazie Widok Warszawy od strony Pragi (1770). Dopiero Stanisław August powziął plany rozbudowy przestrzennej, do której to koncepcji w XIX powrócił zasłużony dla Warszawy architekt i uczeń Domenica Merliniego – Jakub Kubicki. Zaprojektował on dwie części ogrodu – górną na skarpie oraz dolną, pomiędzy skarpą a Wisłą. Oba pasy zieleni rozdzielała ulica, co architekt rozwiązał dzięki budowie tunelu, dziś znanego jako Arkady Kubickiego. Taras tunelu stal się rozszerzeniem górnej części ogrodu i nowinką urbanistyczną budzącą powszechne zainteresowanie, przede wszystkim jednak – zapewniał rozległą panoramę Wisły.

Po powstaniu listopadowym decyzją rosyjskich władz wojskowych w Arkadach zorganizowano stajnie, co zapoczątkowało dewastację zieleni. Zniszczenia okazały się na tyle dojmujące, że po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku ogród był zapuszczonym kłębowiskiem drzew i krzewów. Nowy założono dopiero w r. 1938, na rok przed tragedią II wojny światowej…

Prace nad przywróceniem ogrodu podjęto w 2013 r., kiedy to elewacja wschodnia przywdziała historyczną, wapienno-piaskową barwę. Rozmach przedsięwzięcia robi wrażenie: przestrzeń 4 tys. m kw. cieszy oko soczystą zielenią trawników i rabatkami kwiatowymi, które zmieniają się w zależności od pory roku – po różowych i niebieskich niezapominajkach przyszedł czas na białe chryzantemy i fioletowe heliotropy. Chwilę wytchnienia podczas nadwiślańskich spacerów zapewni z kolei 14 białych ławek, które przywodzą na myśl ogrody z lat międzywojennych.

Ławki
Białe ławki w ogrodzie nawiązują do XX-lecia międzywojennego | Fot.: Aleksandra Nawarycz
Do projektu z dwudziestolecia nawiązują zresztą inne elementy: wystylizowana na art déco fontanna, kamienne wazy, twarda nawierzchnia alejek czy niskie żywopłoty. W jednym z miejsc te ostatnie odwołują się do jeszcze głębszej przeszłości – na trójkątnym terenie przy skrzydle gotyckim powstał pastisz ogródka barokowego, oparty m.in. na planie Warszawy Ericha J. Dahlbergha z 1656 r. Nisko przycięte bukszpany tworzą kontrastowe zawijasy, żywo odcinające się od wysypanego wokół czerwonego grysu.

Najwierniejszym elementem historycznych stylizacji, które domykają dialog z przeszłością, jest jednak 88 klonów w donicach, ustawionych w rzędzie na górnym tarasie. W czasach Stanisława Augusta rosły tam najprawdopodobniej drzewka pomarańczowe – w identycznych jak dziś, biało-zielono-czerwonych donicach. Ich oryginalny kolor również nie był przypadkowy: farba nawiązywała do herbowych barw samego króla, a konkretnie – do czerwonego ciołka na zielonej łączce i białej tarczy.

Choć dzieło powojennej odbudowy Zamku Królewskiego zakończy dopiero rewaloryzacja Ogrodu Dolnego, sfinalizowany w maju projekt pracowni Ogród, Park, Krajobraz pozostaje przedsięwzięciem niezwykle znaczącym. Po raz pierwszy od czasu wojennej dewastacji na zamkowej skarpie i tarasie Arkad rozpościera się regularny ogród, dostępny dla każdego bez biletu. Chyba nie potrzeba więcej powodów, by udać się na królewski spacer nad Wisłą.

 

Ogród Górny Zamku Królewskiego czynny jest codziennie, w godz. 10.0020.00, ostatnie wejście o godz. 19.00.

Aleksandra Nawarycz

Sprawdź także

Ruch po świętach

Wracamy do formy po świątecznym biesiadowaniu

W czasie świąt Bożego Narodzenia można przytyć nawet kilka kilogramów. W powrocie do formy pomogą …