porządki z dzieckiem
W jaki sposób dorosły może pomóc dziecku zrozumieć, na czym polega sprzątanie? | fot.: Fotolia

Bałagan kontrolowny, czyli jak uczyć dziecko porządku

Niektóre kilkulatki same porządkują swoje zabawki. Złości je, gdy dorosły przestawia je w inne miejsce. Tego rodzaju zachowania niestety należą zazwyczaj do rzadkości. To, jak nasze dziecko podejdzie do kwestii porządku zazwyczaj ma związek zarówno z działaniami rodzica, jak i z temperamentem malucha. W jaki sposób dorosły może pomóc dziecku zrozumieć, na czym polega sprzątanie? Pierwsze próby można podjąć już po ukończeniu przez nie dwóch lat. 

Zasady

Są one niezbędnym elementem współpracy z dzieckiem. Sprzątania można nauczyć tak samo, jak uczy się dziecko posługiwania sztućcami. Pokażmy malcowi, gdzie należy odkładać poszczególne zabawki. Aby porządkowanie nie sprawiało zbyt wielu problemów warto zaopatrzyć się w specjalne pudełka na zabawki.

Drugą zasadą jest ustalenie pory dnia, w której będziemy to robić wspólnie z dzieckiem. Warto również sprawdzić, czy wszystkie półki są w zasięgu rączek malucha. Tylko wtedy będzie on mógł swobodnie odkładać na nie misie czy lalki. Zachęćmy dziecko do współpracy przy porządkowaniu jego ubranek w szufladach. Nauczy się ono w ten sposób, że każda z rzeczy ma w domu swój miejsce. Ostatnią i chyba najważniejszą zasadą jest dawanie dobrego przykładu. Jeśli dorosły pozostawia swoje rzeczy w każdym kącie, dziecko nie zrozumie czemu mają służyć  czynności związane ze sprzątaniem.

Ograniczenia

Im więcej zabawek, tym gorzej. Dziesiąta lalka nie będzie tak cieszyła jak pierwsza czy druga. Musimy przede wszystkim poradzić sobie z nadmiarem zabawek w pokoju. Zastosujmy się do kilku zasad:

  • wynośmy zabawki z pokoju dziecka i chowajmy je na np. miesiąc, po czym zamieńmy z tymi, które pozostały. Chodzi o to, aby zbyt duża ich ilość pozostawionych na podłodze przedmiotów nie przeraziła dziecka, które ma za zadanie je posprzątać. Musimy pozostawić tyle, aby sprzątanie nie zajęło dziecku więcej niż 10-15 minut;
  • przegląd zabawek – warto raz na pół roku go wykonać i zdecydować, które z rzeczy leżą nieużyteczne i nadają się do oddania lub sprzedania. W ich miejsce możemy kupić dziecku inną dostosowaną do wieku zabawkę. W ten sposób uczymy dziecko dzielenia się lub oszczędzania;
  • ograniczenie czasu zabawy – skróćmy wieczorny czas zabawy dziecka w ten sposób, aby wystarczyło mu czasu na posprzątanie. Nie spowoduje to nerwowej sytuacji związanej z późną godziną. Niektórzy rodzice patrząc na zegarek i chcąc przyspieszyć położenie malca spać wolą sami posprzątać – chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, jak destruktywnie wpływa to na naukę porządku.

Nauka przez zabawę

Dobrym pomysłem jest wspólna zabawa w sprzątanie. Dzieci uwielbiają naśladować. Potrzebny będzie mini zestaw do sprzątania. Dostępne są mini odkurzacze, szczotki lub całe wózki ze sprzętem do sprzątania. Należy pamiętać o tym, aby nie dopuszczać dziecka do wszystkich czynności, które wykonujemy podczas sprzątania. Z uwagi na bezpieczeństwo nie powinniśmy pozwolić mu na ścieranie kurzy z wysokich mebli czy też mycie podłogi mopem.

Najmłodsi najpewniej czują się w miejscu, w którym panuje harmonia i porządek. Kontrolowanie nieładu daje wewnętrzny spokój i pozwala się zrelaksować. Ponadto szukanie ulubionej zabawki w stercie innych, czasami niepotrzebnych rzeczy to dla dziecka nie lada wyzwanie. Taka sytuacja może zakończyć się płaczem lub histerią. Często kapryszące dziecko okazuje w ten sposób swoje niezadowolenie z otaczającej go rzeczywistości. Nie wspominając już o tym, jak destrukcyjny wpływ na poczucie porządku rodzica potrafią mieć misie permanentnie wymieszane z klockami i ubrankami zagracające każdą wolną przestrzeń. Warto więc zainwestować trochę czasu (i cierpliwości) w trenowanie poczucia porządku u najmłodszych.

MWI

Sprawdź także

pokój dziecięcy w jasnych barwach

Skrzynia na zabawki – sposób na przekonanie dziecka do utrzymania porządku

Pokój dziecięcy musi być odpowiednio wyposażony. Kilkulatek potrzebuje łóżka i szafy na swoje rzeczy lub …