Appalachian Trail trekking
Appalachian Trail to pieszy szlak turystyczny we wschodniej części USA | fot.: Fotolia

9 najciekawszych szlaków trekkingowych świata

Wytrawni piechurzy, dla których sportowe wędrówki są sposobem na życie, wymieniają je jednym tchem. Najdłuższe, najbardziej malownicze, o różnym stopniu trudności – szlaki trekkingowe całego świata. 

Trekking jest formą aktywności, której nazwa początkowo zarezerwowana była jedynie dla sportowych wypadów na terenie Himalajów, stopniowo jednak zaczęła obejmować całą turystykę pieszą. Kultowe szlaki oferują swe piękno, ale myli się ten, kto sądzi, że to ścieżki dla nieprzygotowanych kondycyjnie.

Appalachian Trail – Szlak Apallachów (USA)

Przegląd najwspanialszych szlaków zaczynamy od liczącego ponad 3,5 tysiaca kilometrów Appalachian Trail. To pieszy szlak turystyczny we wschodniej części USA, który ciągnie się wzdłuż amerykańskiej części Appalachów przez zróżnicowane pasma górskie. Powstał w latach 20. i 30. XX wieku i wiedzie przez 14 stanów: od Springer Mountain w Geogrii  po Górę Katahdin w Maine. Żeby go przejść, trzeba poświęcić minimum pół roku, ale są i tacy, którym wystarczają 2-3 miesiące. Każdy, komu udaje się przejść całość trasy za jednym podejściem, dostaje chlubny tytuł thru-hiker. Szlak zachwyca pięknem przyrody – w Apallachach jest bowiem mnóstwo jaskiń, głębokich jarów i polodowcowych jezior – a także występowaniem wyjątkowych zwierząt i roślin.

Pacific Crest Trail (USA)

PCT został wyznaczony został w 1968 roku. Liczy sobie prawie 4300 kilometrów i wiedzie przez trzy strefy klimatyczne po zróżnicowanym terenie: od wysokich gór, przez parki narodowe aż po pustynie. Łączy Kanadę i Meksyk. Śmiałkowie, którzy zdecydują się na przemierzenie całości, spędzają na szlaku około pół roku.

Pacific Crest Trail trekking
Pacific Crest Trail to drugi z trzech najdłuższych szlaków USA | fot.: Fotolia

Dla formalności należy dodać trzeci szlak amerykański – liczący 5000 km Continental Divide Trail, który przebiega przez Idaho Wyoming, Kolorado, Nowy Meksyk. Wszystkie trzy trasy wchodzą w skład tzw. Potrójnej Korony, czyli trzech najdłuższych szlaków na terenie USA.

Annapurna Circuit (Nepal)

To z pewnością jeden z najsłynniejszych, magicznych szlaków, który pozwala na zbliżenie się do himalajskich kolosów. Liczy sobie około 300 kilometrów i wiedzie przez tereny położone na różnych wysokościach, przy czym skala trudności wyprawy rośnie aż do przełęczy Thorung La na wysokości 5400 m n.p.m. Taka wyprawa wymaga wcześniejszej aklimatyzacji, czyli przyzwyczajenia organizmu do wysiłku na większych wysokościach, w których jest mniej tlenu.

Zazwyczaj pętlę wokół Annapurny turyści pokonują w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara – zaczynają i kończą w stolicy – Katmandu. Na przejście szlaku wystarczają 3 tygodnie. Podczas wyprawy można podziwiać zarówno rzeczoną Annapurnę (dziesiąty co do wysokości, choć niezwykle trudny do zdobycia ośmiotysięcznik), a także Dhaulagiri i Manaslu (odpowiednio: siódmy i ósmy szczyt świata). Mimo, że szlak jest momentami monotonny, jego przejście daje mnóstwo satysfakcji i możliwości podziwiania nie tylko przyrody i himalajskich szczytów, ale i obcowania z tamtejszą, oryginalną kulturą.
Przez długi czas trasa uchodziła za bezpieczną, choć nie najłatwiejszą do przejścia. Dodatkowo, koszt wyprawy w polskich biurach podróży waha się w granicach około 8-10 tysięcy złotych. Wszystko to powoduje, że ten kierunek trekkingowy jest niezwykle popularny także w naszym kraju. Jednakże w październiku 2014 roku, w wyniku zejścia lawiny (po przedwczesnych, jak na tę porę roku, opadach śniegu) zginęło 43 osoby, w tym dwóch Polaków. Wobec tego zdarzenia władze Nepalu planują wprowadzenie obowiązku przebywania szlaku wyłącznie w towarzystwie przewodnika.

trekking w Nepalu, Annapurna
Wyprawa wokół pętli Annapurny to przeżycie niemal mistyczne | fot.: Fotolia

Kalalau Trail (Hawaje-USA)

Należy go szukać na wyspie Kauai. Z pewnością nie może konkurować z najdłuższymi szlakami – liczy zaledwie 18 kilometrów, a więc można go przebyć w ciągu jednego dnia. Nie wymaga przygotowania, ale miejscami wiedzie wzdłuż spadzistych klifów, które mogą być niebezpieczne dla niedoświadczonego piechura. Na pewno warto się przygotować na śliskie skały, prażące słońce i niesamowite widoki. Wystarczy powiedzieć, że teren Kalalau był wykorzystywany w roli pleneru w Parku Jurajskim. Na końcu trasy, przy wodospadzie, można podziwiać nocą niesamowite rozgwieżdżone niebo. Wszystko to daje wrażenie przebywania w raju na ziemi.

Kalalau trail trekking
Kalalau trail to wyprawa po mało stabilnym gruncie wśród soczystej zieleni | fot.: Fotolia

Inca Trail – Szlak Inków (Peru)

To chyba najstarszy trekking świata – liczy 49 kilometrów i prowadzi do słynnego, powstałego w XV wieku, Machu Picchu. Jego przejście zajmuje około 4 dni i odbywa się wyłącznie z przewodnikiem i zaopatrzeniem. Oznacza to ni mniej, ni więcej, tylko wykup całego zaplecza w lokalnym licencjonowanym biurze: od opiekuna po kucharza i tragarzy. Bazy organizatorów wyprawy znajdują się w Cuzco, stamtąd też ruszają wycieczki. Z powodu dużego zainteresowania szlakiem, lokalne władze ograniczyły dzienną ilość piechurów do 500 osób. Najlepiej wybrać się do Peru w maju i czerwcu, przed wakacyjnym boomem turystycznym. Oprócz niesamowitych widoków ruin miasteczek i wsi, można podziwiać także malowniczą przyrodę i góry. W porównaniu z innymi szlakami wymagającymi wspinania się, szlak tropem Inków nie wiedzie zbyt wysoko (Machu Picchu leży na wysokości 2090-2400 m n.p.m), ale to całkowicie wystarczy, żeby się zmęczyć.

Machu Picchu trekking
Machu Picchu (keczua Machu Pikchu – stary szczyt) – najlepiej zachowane miasto Inków | fot.: Fotolia

Torres del Paine (Chile)

Torres del Paine leży na południowym krańcu  Chile, liczy 100 kilometrów, a jego pokonanie zajmuje od 7 do 10 dni. Na miejscu można dopisać się do zorganizowanej grupy, jednak jest to dość kosztowne. Można także przejść tę drogę samodzielnie. Optymalny czas na wyprawę to miesiące od grudnia do marca. Co zachwyca na terenie Patagonii? Przede wszystkim jeziora, lasy, górskie szczyty i lodowce – dla zainteresowanych jest dostępna opcja trekkingu także po tych ostatnich. Co ważne, jak w przypadku wszystkich wędrówek pieszych w górach, ważna jest aklimatyzacja. Szlak Torres del Paine biegnie na wysokościach powyżej 2500 m, dlatego warto przed startem zaaklimatyzować się w Puerto Natales. Sam szlak nie należy do trudnych, trzeba jednak pamiętać o przeszywających podmuchach wiatru i niskich temperaturach – bez specjalnej odzieży ochronnej nie ma szans na jego przebycie.

 Torres del Paine trekking
Obszar Torres del Paine był początkowo rezerwatem, następnie zamienionym na park narodowy. W 1978 roku UNESCO wpisało go na listę rezerwatów biosfery | fot.: Fotolia

Kilimandżaro (Tanzania/Kenia)

Ten samotny masyw jest najwyższą górą Afryki (5895 m.n.p.m.), zaliczaną do tzw. Korony Ziemi. Jednakże – jak zapewniają organizatorzy trekkingów po Kilimandżaro – do przebycia szlaku nie trzeba być alpinistą, wystarczy dobre zdrowie i wysoka kondycja fizyczna. Wejście na szczyt nie wymusza także użycia raków czy innych sprzętów używanych w górach – podejścia są w większości łagodne, nie ma też zagrożenia lawinowego.  Ale nie oznacza to wyprawy dla emerytów – wysokość znowu obliguje do zachowania ostrożności, a najlepiej – do przeprowadzenia procedury aklimatyzacyjnej. Ponieważ jednak na Kilimandżaro można wchodzić jedynie w zorganizowanej grupie – nie będzie możliwości spędzenia kilku leniwych dni powyżej 4000 m. Każdy spośród sześciu szlaków wiodących na szczyt charakteryzuje się innymi walorami: długością, widokami, itd. Najbardziej popularny to Marangu Route (nieco ironicznie nazywany Coca-Cola Route) liczący 64 kilometry.

 Kilimanjaro trekking
Kilimandżaro jest najwyższą górą Afryki i jednym z najwyższych samotnych masywów | fot.: Fotolia

Miłośnicy trekkingu także w Polsce znajdą doskonały długodystansowy szlak, czyli:

Główny Szlak Beskidzki

Ma około 520 kilometrów (to najdłuższa tego typu trasa w kraju, wyznaczona w okresie międzywojennym) i wiedzie od Ustronia w Beskidzie Śląskim po Wołosate w Bieszczadach (przez 3 województwa i 8 pasm górskich). Pozwala na zwiedzenie kilku ciekawych miejscowości: Ustronia, Rabki, Krościenka nad Dunajcem, Krynicy, Komańczy, Cisnej, Ustrzyk Górnych. Rekordziści (w tym ultramaratończycy) poświęcają na jego przebycie około 150 godzin. Obecny najkrótszy czas przejścia, ustanowiony przez  Macieja Więcka, wynosi 114 godzin i 50 minut.

Główny Szlak Beskidzki trekking
Główny Szlak Beskidzki imienia Kazimierza Sosnowskiego (GSB) to szlak turystyczny onakowany kolorem czerwonym. Na zdj. panorama na Ustroń | fot.: Fotolia

Dominika Pawlikowska

Sprawdź także

Antakya, Hatay, Turcja- luty 2023

Najbardziej destrukcyjne trzęsienia ziemi w historii

Trzęsienia ziemi to jedno z najbardziej niszczycielskich zjawisk naturalnych, które od wieków pustoszyły różne części …