Polskie komedie z lat 80
Polskie komedie lat 80. to kapitalna odpowiedź na szarość dnia codziennego | fot.: Fotolia

Nas? Bohaterów? Prądem?! – czyli kultowe cytaty z klasyków polskiej komedii cz. II

Lata 80 to złoty czas dla polskiej komedii garściami czerpiącej z czasów PRL, ale i sięgającej do czasów historycznych i stylistyki retro. W tym czasie powstała jedna z pierwszych komedii romantycznych, a także najważniejsza komedia science-fiction. O ich mocy oddziaływania na wyobraźnię widzów świadczą skrzydlate słowa – cytaty, cięte riposty i kultowe dialogi, które powtarzamy do dziś.

Vabank

Film z 1981 roku, stanowiący debiut Juliusza Machulskiego, nie jest typową komedią. To raczej kryminał w stylu retro, który rozgrywa się wśród warszawskich kasiarzy w latach 30 XX wieku. Niemniej jednak, nie sposób odmówić mu pewnego komediowego zacięcia, które pozwala na obecność w niniejszym zestawieniu. Jan Machulski w roli kasiarza Kwinto, Witold Pyrkosz jako jego partner i Leonard Pietraszak kreujący postać czarnego charakteru wypowiedzieli na ekranie kilka szlagierowych tekstów:

  • Nie będziemy tu siedzieć, bo dostaniemy wilka.
  • Wiedziałem, że jak żyje to przyjdzie.
  • Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój.
  • Jaka ty inteligentna. Ja nic tak nie cenię u kobiety, jak inteligencję.
  • Wzięliście mnie za kogoś innego.
  • Ucho od śledzia.
  • Panie Kramer, starczy tego alibi.

Seksmisja

W filmie Juliusza Machulskiego z 1983 roku „dwa ostatnie samce”: Albercik i Maks budzą się ze stanu hibernacji w świecie, w którym nie ma już mężczyzn. Tak zaczyna się najsłynniejsza komedia science-fiction, która aż iskrzy błyskotliwym humorem, bogactwem gagów, ale też emocjonującymi pościgami i zwrotami akcji. Pod futurystyczną maską filmu jego twórcy wymierzają ostrze łagodnej satyry przeciwko totalitaryzmowi i wojującym feministkom, co jednak nie odbiera mu zawadiackiej lekkości. To także popis aktorski Jerzego Stuhra i Olgierda Łukaszewicza.

  • Ciemność, widzę ciemność.
  • Liga broni, liga radzi, liga nigdy was nie zdradzi.
  • Sekcja specjalna zawsze lojalna!
  • Czy można stąd zadzwonić na miasto?
  • Samiec twój wróg!
  • Dzień dobry, zastałem Jolkę?
  • Nie, no nie róbcie z nas pederastów!
  • Hej! Nasi tu byli!
  • Jutro też wam uciekniemy!
  • Nas? Bohaterów? Prądem?!
  • Nie wstanę! Tak będę leżał!
  • Nieźleście nas urządziły, siostry!
  • Późne rokokoko.
  • Kobieta mnie bije…
  • To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki sobie, cyganie, przyprawiasz?
  • Uratowani! Uratowani jesteśmy! Bocian! Patrz! Bocian!
  • Kierunek – wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja.
  • Nie krępuj się, Albercik, usta-usta!
  • Sfiksowałyście, boście chłopa dawno nie miały! Chłopa wam trzeba!

C.K Dezerterzy

Film z 1985 roku w reżyserii Janusza Majewskiego przenosi widzów do 1918 roku, do węgierskiego prowincjonalnego miasteczka Sátoraljaújhely, w którym Polak – freiter Kania (Marek Kondrat), Węgier Benedek (Zoltán Bezerédy) i żydowski krawiec Moritz (Wiktor Zborowski) na swój sposób walczą z absurdem wojny w carsko-królewskiej armii. Niezapomnianą postać czarnego charakteru-sadysty, czyli Oberleutnanta Franza von Nogay wykreował tu Wojciech Pokora. C.K Dezerterzy to koprodukcja polsko-węgierska.

  • Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota.
  • Pan się nie nadaje nawet do sądu dla ludożerców, buszmenie.
  • Ich weiss nicht.

Kogel-mogel

Film wyreżyserowany przez Romana Załuskiego z 1988 roku to połączenie komedii romantycznej z klasyczną komedią pomyłek. Kasia – dziewczyna ze wsi, ucieka z domu przed rodzicami i ślubem z rozsądku aby rozpocząć naukę na studiach. Jak wiadomo, przygoda z emancypacją kończy się dość szybko, ale za to film przynosi mnóstwo zabawnych scen i przerysowanych bohaterów: zarówno „miastowych”, jak i tych ze wsi.

  • No przecież dla przyjemności nikt nie pije, tylko jak mus.
  • To ile gości będzie (na weselu)?/ Kameralnie, 150./ No pewno, te huczne śluby to już przeżytek.
  • Taka możliwość jest niemożliwa!
  • Jak mówię, to mówię, a jak mówię, to wiem.
  • Marian, no zrób coś. Zobacz, przecież on jest jakby bez spodni!
  • Piotruś jest już właściwie dorosły.
  • Ja tam jestem za równouprawnieniem, ale kobieta ma słuchać męża!
  • Oj, córciu, córciu, już ty panienką długo nie pobędziesz, już ciebie w domu rodzinnym nie będzie!

Piłkarski poker

Kapitalna komedia Janusza Zaorskiego z 1988 roku z niezapomnianym Januszem Gajosem w roli sędziego Laguny. Ciemna strona meczów piłkarskich podana w żartobliwy, momentami groteskowy, sposób, zdobyła rzeszę fanów. Do historii przeszły cytaty z filmu:

  • Dwadzieścia lat temu to ja miałem 30 lat. Teraz mam 130.
  • Od cudów to był taki facet, co chodził boso po jeziorze.
  • Trzej przyjaciele z boiska – złodziej, frajer…
  • Ja jestem uczciwy. Zapłacili za 3:0 – będzie 3:0.

plinq

Sprawdź także

Kler

Już wkrótce “Kler” zatrzęsie kinami. Jakie filmy Smarzowskiego warto zobaczyć zanim to się stanie?

Jeszcze nie wszedł do kin, a już wywołuje wiele emocji. Film o niemoralnych duchownych ma …