Bernard Heinrich, Umysł kruka. Badania i przygody w świecie wilczych ptaków | fot.: Kreatywna.pl

Bernard Heinrich, Umysł kruka. Badania i przygody w świecie wilczych ptaków

Są doskonale widoczne szczególnie zimą, kiedy odcinają się od śnieżnego krajobrazu. Głośne, niepokojące, nieodgadnione, piekielnie inteligentne – przez wieki ze względu na swój kolor i zachowanie miały służyć ciemnym mocom wespół z nietoperzami czy czarnymi kotami. Kruki, bo o nich mowa, są magiczne, ale na całkiem inny, naukowy sposób. Książka Bernarda Heinricha pokazuje, z jak niezwykłymi ptakami mamy do czynienia na co dzień.

Bernard Heinrich, Umysł kruka. Badania i przygody w świecie wilczych ptaków

Przełożył Michał Szczubiałka

Wydawnictwo Czarne, 2017

Bernard Heinrich jest emerytowanym profesorem biologii, popularyzatorem nauki i autorem książek traktujących o ekologii, zoologii i ewolucji. Jego ulubionym przedmiotem (a raczej podmiotem) badań jest kruk – ptak fascynujący na tyle, że poświęcił mu lata obserwacji. Efektem jego działań jest książka Umysł kruka. Badania i przygody w świecie wilczych ptaków. Bernard Heinrich już na etapie tytułu sugeruje nam, że jego badania nie będą zwykłym wykładem na temat ptasich zwyczajów, że w przypadku tych zwierząt w grę wchodzi coś więcej. Badając umysł chcemy poznać wzorce zachowań, logikę postępowania, rodzaje tworzonych relacji, zdolności, a nawet podejście do moralności. A zgodnie z definicją używamy tego słowa raczej w odniesieniu do ludzi, mówi się przecież o wielkich umysłach stulecia, albo umyśle psychopaty – niezależnie czy słowo to pojawia się w pozytywnym czy negatywnym kontekście, odnosi się do skomplikowanych procesów i interakcji, często kryje się za nim pewien podziw, pragnienie zrozumienia, uznanie nieprzeciętności. Tak, kruki posiadają umysł i na każdej kolejnej stronie swojego opracowania autor pokazuje, że w tym stwierdzeniu nie ma ani grama przesady.

Umysł kruka. Badania i przygody w świecie wilczych ptaków to solidne kompendium wiedzy przywodzące na myśl zarówno klasyczne pisarstwo przyrodnicze, jak i telewizyjne dokumenty „podglądające” dziką naturę. Nawiązanie do produkcji dysponujących dźwiękiem i obrazem jest tu nieprzypadkowe – Heinrich bowiem doskonale włada słowem plastycznie opisując swoje badania, dodając erudycyjne wtręty i nierzadko humorystyczne akcenty.

Moja ulubiona anegdota o krukach psujących zabawę ludziom dotyczy mistrzostw świata Islandii w golfie, które trzeba było przenieść na inne pole, kiedy kruki storpedowały zawody, kradnąc piłeczki. Czatowały, siedząc na drzewach, i gdy tylko spostrzegły bezpańską piłeczkę golfową, natychmiast ją porywały.[110]

Dzięki temu całość oddziałuje na wyobraźnię wcale nie gorzej niż telewizyjna realizacja, przy okazji dając wrażenie współuczestniczenia w obserwacjach i czerpania naukowej frajdy z tego zajęcia.

Heinrich adoptował kruczęta tworząc z nimi wyjątkową więź, jeździł po świecie oglądając udomowione kruki, zapraszał badaczy do wspólnych obserwacji, próbował odkryć złożoność osobowości kruka. Słuchając kruczego języka, zbierając dowody niezwykłej ptasiej rezolutności, obserwując zachowania stadne i zabawy z użyciem przedmiotów dochodzi do coraz bardziej zaskakujących wniosków. Bo kruki, choć są „wilczymi ptakami” wraz z rozwojem badań w sposób oczywisty zaczynają przypominać ludzi:

Zachowania kruków wzbudzają w nas sympatię, ponieważ pod bardzo wieloma względami są podobne do naszych. Mój roczny synek Eliot zachowywał się niemal tak samo jak kilkumiesięczne kruczę. Kusiło go wszystko, co było dla niego nowe[…]Ciekawość kruków z wiekiem słabnie.[…] Te starsze ptaki przywiodły mi na myśl mojego ojca. Kanapkę z masłem orzechowym i dżemem ojciec zobaczył pierwszy raz kiedy  miał pięćdziesiąt pięć lat. […] ani wtedy, ani nigdy potem nawet ich nie skosztował.Przecież „wiedział”, że masła nie robi się z orzeszków ziemnych… [111-112]

Heinrich szukając wzorców zachowań i schematów w umysłach kruków, dyskutując z wynikami dotychczasowych badań i obserwacji naukowych pokazuje nam, że kruki to w istocie wielcy indywidualiści o niepospolitej inteligencji i o wiele bardziej złożonej osobowości, niż bylibyśmy w stanie podejrzewać. I właśnie tak warto na nie spojrzeć przy okazji codziennych spacerów. A tym, którzy lepiej chcą zrozumieć kruczy świat, polecam najnowszą książkę Bernarda Heinricha.

Dominika Pawlikowska

 

Sprawdź także

szkolenia laboratoryjne

Szkolenia dla laboratoriów – jakie wybrać?

Szkolenia dla laboratoriów są ważnym elementem codziennej pracy. Praca laborantów jest ciekawa, ale wymaga ciągłego …