zespół jazzowy w Nowym Orleanie
To właśnie wielokulturowy charakter Nowego Orleanu sprawił, że miasto stało się kolebką jazzu | fot.: stock.adobe.com

Nowy Orlean – światowa stolica jazzu

Nowy Orlean to miejsce, które pobudza wyobraźnię, jak żadne inne. Słoneczna Luizjana to amerykański stan o niezwykle bogatej historii. To właśnie tutaj pod koniec XIX wieku mieszkali przedstawiciele różnych grup społecznych – potomkowie francuskich kolonistów, południowi posiadacze ziemscy oraz niewolnicy wyzwoleni po wojnie secesyjnej. Dzięki łączeniu się lokalnych społeczności powstał jeden z najważniejszych gatunków muzycznych, jazz. A wszystko to działo się w barwnym Nowym Orleanie…

Nowy Orlean – miasto francuskie, dom wielu narodów

Nowy Orlean został założony na początku XVIII wieku przez francuskich kolonizatorów, jednak w wyniku międzynarodowych perturbacji przez dużą część istnienia miasta władzę w nim sprawowali Hiszpanie. Po zakupie Luizjany w 1803 roku przez rząd USA do miasta zaczęli napływać osadnicy z północnych stanów, a także miejscowy posiadacze ziemscy oraz niewolnicy. Nowy Orlean szybko stał się największym miastem amerykańskiego Południa, a zupełnie odmienne od siebie grupy społeczne szybko się ze sobą przemieszały, tworząc zupełnie nową, synkretyczną kulturę miejską.

Jazz – muzyka prostytutek i niewolników

To właśnie wielokulturowy charakter Nowego Orleanu sprawił, że miasto stało się kolebką jazzu. Ten gatunek muzyczny powstał pod koniec XIX wieku w Storyville, czyli najbiedniejszej dzielnicy miasta, w której mieszkała głównie ludność afroamerykańska. Na Congo Square, głównym placu dzielnicy, znajdowały się liczne domy publiczne oraz knajpy, do grania w których zatrudniano tanich muzyków z różnych stron świata. Efektem tych eksperymentów był jazz, który pod względem muzycznym stanowi połączenie muzyki plemion zachodnioafrykańskich z amerykańskim bluesem oraz europejską muzyką taneczną. Nowy styl muzyczny szybko stał się hitem wśród niższych warstw społeczeństwa, a nowoorleańscy emigranci go do Chicago, Nowego Jorku i Filadelfii. Co ciekawe, choć jazz kojarzył się wówczas głównie z Afroamerykanami, tak naprawdę muzyka ta łączyła ludzi niezależnie od koloru skóry, a do knajp z jazzem chodzili licznie biali robotnicy portowi.

Congo Square
Na Congo Square, głównym placu dzielnicy, znajdowały się liczne domy publiczne oraz knajpy, do grania w których zatrudniano tanich muzyków z różnych stron świata | fot.: stock.adobe.com

Louis Armstrong i segregacja rasowa

Wraz z upowszechnieniem się jazzu na terenie całych Stanów Zjednoczonych Nowy Orlean na równi z Chicago stał się amerykańską stolicą tego stylu muzyki. Dużą zasługę miał w tym Louis Armstrong, najsłynniejszy muzyk jazzowy wszechczasów. Przeszedł on drogę od syna biednej rodziny robotniczej do bogatej gwiazdy, dzięki czemu stał się idolem dla milionów młodych Afroamerykanów. Szczyt jego popularności przypada na lata 50 i 60, a dzięki działalności społecznej ówczesnych muzyków jazzowych oraz NAACP (organizacji walczącej z rasizmem) muzyka ta stała się symbolem afroamerykańskiej społeczności oraz sprzeciwu wobec segregacji rasowej na amerykańskim południu. Szczególnie duże znaczenie miało to w Nowym Orleanie, gdzie Ku Klux Klan nawoływał do bojkotu tej muzyki przez białych. Starania tej organizacji nie przyniosły jednak rezultatu, a jazz szybko stał się dla Amerykanów nie tylko lubianym gatunkiem muzycznym, ale też uniwersalnym symbolem tożsamościowym dla czarnoskórej części społeczeństwa.

nowy orlean
Nowy Orlean szybko stał się największym miastem amerykańskiego Południa | fot.: stock.adobe.com

Choć dzisiaj jazz lata największej świetności ma już za sobą, w Nowym Orleanie regularnie odbywają się liczne koncerty i zjazdy miłośników tej muzyki. Najbardziej znanym z nich jest odbywający się na przełomie kwietnia i maja New Orleans Jazz & Heritage Festival.

TBO

Sprawdź także

Jazzowe serce Etiopii, czyli „Ethiopiques: Muzyka duszy”

Dziś do fascynacji ethio-jazzem przyznają się Elvis Costello, Patti Smith, Tom Waits, Robert Plant czy …