Kreatywna.pl Gazeta Kreatywna
Podobne artykuły
Niemal każdy wie, na czym polega piłka nożna i mniej więcej zna zasady tego sportu. Spora część z nas potrafi także wymienić kilku piłkarzy czy znanych koszykarzy. Istnieją jednak takie dyscypliny, o których większość ludzi nawet nie ma pojęcia, a których zasady i rozgrywka wywołują spore emocje, choć są uznawane za sporty niszowe.
Runmageddon – bieg, który wykańcza
Runmageddon to forma wyścigu, za którego podstawę można teoretycznie uznać bieg płotki. Ta dyscyplina polega na przebiegnięciu wyznaczonej trasy, która usiana jest przeszkodami niemożliwymi do ominięcia. Zdarza się, że poszczególni uczestnicy wyzwania muszą wspierać się nawzajem, by pokonać postawioną przed nimi przeszkodę. Te z kolei zależą wyłącznie od fantazji organizatora. Mogą wymagać umiejętności wspinania się, skakania przez przeszkody, wdrapywania się po linie, a także prowadzić przez najróżniejsze tereny, na przykład przez błoto, chaszcze czy góry. Głównym założeniem wyścigu jest maksymalne wyczerpanie sił uczestników. Nie zmienia to jednak faktu, że po jego ukończeniu biegacze są zadowoleni z siebie, ponieważ dzięki tej dyscyplinie rozwijają swoje możliwości. Dodatkowo runmageddon to świetna przygoda, która pozwala nie tylko sprawdzić się w ekstremalnych warunkach, lecz także nawiązywać współpracę z innymi.
Kabaddi, czyli jak połączyć MMA z berkiem
Kabaddi to dyscyplina pochodząca z Indii i śmiało można powiedzieć, że w Azji wywołuje niemalże tyle emocji, co piłka nożna w Europie. Sama jej nazwa pochodzi z języka hinduskiego i oznacza „utrzymać oddech”
Kabaddi to gra zespołowa, w której każda drużyna liczy od 10 do 12 zawodników. Jednak w trakcie gry na boisko wychodzi tylko 7 z nich. Rozgrywki odbywają się na prostokątnym boisku o wymiarach 13 x 10 metrów lub, co najciekawsze, w kole o średnicy 24 metrów. Żadna z popularnych dyscyplin nie oferuje dwóch różnych boisk do gry. Jedna z drużyn pełni funkcję atakującą. Wybrany zawodnik musi przedostać się do kręgu, którzy tworzy drużyna obrońców, przy okazji cały czas krzycząc „kabaddi”. Jeżeli odniesie sukces, to jego zadaniem jest złapanie jednego z obrońców (tak jak w berku). Jest tutaj jednak pewien haczyk – atakujący musi to zrobić na jednym oddechu. W przypadku, gdy przestanie krzyczeć kluczowe słowo, będzie robił to niewyraźnie lub weźmie oddech jego drużyna traci szansę na zdobycie punktu.
Złapani zawodnicy są wyeliminowani z gry. Obrońcy muszą uniemożliwić powrót atakującego do jego zespołu w ciągu jednego oddechu. Następnie defensorzy zmieniają się w atakujących i tak dalej, aż wszyscy zawodnicy nie zostaną wyeliminowani, lub nie skończy się czas.
Korfball
Podobne zasady obowiązują w Korfball-u. Występują dwie drużyny składające się z kobiet i mężczyzn (po 4 osoby). Zadaniem atakujących jest umieszczenie piłki w koszu, który znajduje się na 3,5 metrowym słupie. Obrońcy mają oczywiście przeszkodzić w wykonaniu tego celu. Co dwa zdobyte punkty strony się odwracają i atakujący muszą bronić swojego kosza.
Może się wydawać, że ta dyscyplina to w zasadzie piłka ręczna lub koszykówka z nieco innymi zasadami. Jest to jednak mylne wyobrażenie, gdyż Korfball odbywa się bez kontaktu zawodników. Zabronione jest przepychanie się lub wyrywanie piłki z rąk a nawet jej kozłowanie. To sprawia, że jest to dyscyplina nastawiona na szybkość i zwinność zawodników. Oprócz tego, by odnieść sukces, drużyna musi wykazać się sprytem i dobrą koordynacją ruchową oraz dobrą współpracą, bez której nie da się osiągnąć celu.
DRA