Kondycja polskiej humanistyki
Na naukach humanistycznych koncentruje się Narodowy Program Rozwoju Humanistyki | fot.: Fotolia

Czy humanistyka umiera?

Kierunki humanistyczne mimo mniejszego zainteresowania studentów nie powinny być zamykane – uważa prof. Antoni Różalski, rektor Uniwersytetu Łódzkiego. Niższa liczba chętnych jest przejściowa, a kolejnym rocznikom potrzebne będą wykwalifikowane kadry. Do wyzwań stojących przed władzami polskich uczelni należeć będzie ich utrzymanie. Rektor UŁ uważa, że nauki humanistyczne mają się dobrze, o czym świadczą prace instytutów badawczych i wydziałów humanistycznych. Promowaniu takich prac służyć ma Nagroda im. Prof. Tadeusza Kotarbińskiego przyznawana przez łódzką uczelnię.

Nie zgadzam się ze sformułowaniem, że humanistyka musi się odrodzić, gdyż sugeruje ono, że umarła. Istnieją wspaniałe wydziały humanistyczne i instytuty badawcze, na których powstają bardzo dobre prace naukowe. Na przedstawicielach uczelni spoczywa duża odpowiedzialność. Mimo sytuacji trudnych, gdy przejściowo brakuje chętnych na dany kierunek humanistyczny, należy dołożyć wszelkich starań, by tę specjalizację utrzymać. Jeśli nie w tym roku, to w następnym kandydaci zaczną się pojawiać. Najważniejsze jest to, żeby zachować najlepszą kadrę i ją kształcić – mówi agencji Newseria Biznes prof. Antoni Różalski, rektor Uniwersytetu Łódzkiego.

Dziś chętnych na niektóre kierunki jest mniej, głównie ze względu na niż demograficzny, ale uczelnie liczą na rosnące zainteresowanie studentów. Tym bardziej że zapotrzebowanie na kompetencje humanistów na rynku pracy nie maleje. Rozwój humanistyki chce wspierać także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

– Dla kształcenia humanistów istotne jest lepsze finansowanie szkolnictwa wyższego. W dużej mierze chodzi o utrzymanie tego, co nazywamy działalnością statutową na badania naukowe. Do niezwykle ważnych kwestii należy zachowanie, a najlepiej zwiększenie dotacji na badania naukowców, także tych młodych – mówi prof. Różalski.

Na naukach humanistycznych koncentruje się Narodowy Program Rozwoju Humanistyki. Daje on studentom możliwość współpracy z zagranicznymi ośrodkami naukowymi, co roku rozdysponowując na ten cel 80 mln zł. Coraz więcej funduszy na finansowanie humanistyki przeznacza również Narodowe Centrum Nauki. W 2014 roku na projekty w grupie nauk humanistycznych, społecznych i nauk o sztuce NCN przeznaczył 136,5 mln zł. Z kolei kształcenie miękkich kompetencji humanistycznych poszukiwanych przez pracodawców to jeden z obszarów wspierany przez Program Rozwoju Kompetencji, realizowany w ramach programu operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój. Do 2020 roku na ten cel trafić ma 1,2 mld zł.

Eksperci podkreślają, że promowanie nauk humanistycznych to także kwestia postawy samych naukowców.

Jako dydaktyk promuję naukę poprzez rzetelne przygotowanie zajęć, aby studenci mieli poczucie, że wykładowca zrobił wszystko, aby pomóc im w zgromadzeniu największego kapitału wiedzy. Staram się przyczyniać do propagowania nauki także poprzez prowadzenie precyzyjnych badań, które w dziedzinie humanistyki mają znaczenie długofalowe, ponieważ umożliwiają zrozumienie nas samych – mówi Ewa Kołodziejczyk z Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk.

Ewa Kołodziejczyk to tegoroczna laureatka Nagrody im. Prof. Tadeusza Kotarbińskiego, którą przyznaje Uniwersytet Łódzki. Celem tego wyróżnienia o randze ogólnopolskiej jest honorowanie wybitnych autorów dzieł z zakresu szeroko rozumianej humanistyki, nauk społecznych i nauk o sztuce. Kapituła nagrodziła w tym roku książkę pt. „Amerykańskie powojnie Czesława Miłosza” wydaną w 2015 roku przez wydawnictwo Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.

Praca obejmuje okres działalności i twórczości Czesława Miłosza od 1945 do 1951 roku, kiedy poeta pełnił funkcję attaché kulturalnego w konsulacie generalnym w Stanach Zjednoczonych oraz II sekretarza Ambasady Polskiej w Waszyngtonie.

Dawniej uważaliśmy, że nauka promuje się sama, natomiast dzisiaj, przy zalewie informacji, które bombardują nas każdego dnia, bardzo trudno jest wyłowić te wartościowe. W związku z tym promowanie nauki poprzez nagłaśnianie wybitnych dzieł, projektów czy idei ma znaczenie porządkujące, tzn. pozwala dotrzeć do najważniejszych wątków współczesności, w której żyjemy – mówi autorka książki.

@Newseria