Podobne artykuły

Łukasz Fabiański to bez wątpienia jeden z najlepszych bramkarzy ostatnich lat w kadrze. W XXI wieku dorównać mogą mu jedynie Artur Boruc, Jerzy Dudek oraz Wojciech Szczęsny. To właśnie z tym ostatnim trwała zawsze walka o pierwszy skład. Jak można podsumować występy w kadrze Łukasza Fabiańskiego i jakie są jego największe sukcesy?

Trudne początki

Łukasz Fabiański nie zawsze był pewniakiem do miejsca w podstawowym składzie reprezentacji. Pomimo gry w Arsenalu Londyn czasami musiał uznawać wyższość Artura Boruca, a przede wszystkim Wojciecha Szczęsnego. Z tym drugim grał zresztą razem w klubie, gdzie również często siadał na ławce. Debiut w reprezentacji zanotował już w 2006 roku za trenera Pawła Janasa, gdzie wystąpił 6 minut w meczu z Arabią Saudyjską. Zrobił dobre wrażenie na selekcjonerze, dzięki czemu pojechał na Mistrzostwa Świata w Niemczech.

W pierwszym spotkaniu o punkty wystąpił w trakcie eliminacji do Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii. Było to spotkanie z Serbią. Również na Euro za trenera Leo Beenhakkera musiał ustąpić miejsca Borucowi. Co ciekawe Fabiański wystąpił w meczu z San Marino, gdzie wynik 10:0 dał największe zwycięstwo w historii reprezentacji. Pech spotkał bramkarza w trakcie Euro 2012, rozgrywanych przecież w Polsce. Kontuzja sprawiła, że nie wystąpił w turnieju.

Spektakularne Euro 2016

Największe sukcesy w kadrze Łukasza Fabiańskiego wiążą się z trenerem Adamem Nawałką. To właśnie on postawił na niego w trakcie eliminacji do Euro 2016. Bronił tam w 6 ważnych meczach i w końcu został doceniony za występy w klubie. Zanosiło się jednak, że na imprezie we Francji znowu usiądzie na ławce. Tym razem jednak kontuzja dopadła Wojciecha Szczęsnego. Stało się jasne, że numerem jeden zostanie Fabiański.

Mistrzostwa Europy w 2016 roku to najlepszy turniej Polaków od 1982 roku. Przyczynił się do tego mocno Fabiański, który niemal w każdym meczu miał jakąś decydującą interwencję. Dzięki niemu udało się cudem zremisować z Niemcami. Polska wyszła z grupy i trafiła na reprezentację Szwajcarii. Również tutaj Fabiański miał kilka spektakularny obron i kadra awansowała do ćwierćfinału. Niewiele zabrakło do przejścia dalej z późniejszym zwycięzcą turnieju, czyli Portugalią. Również tutaj zadecydowały karne.

Godne pożegnanie z kadrą

Świetne Euro 2016 spowodowało, że Fabiański zdobył uznanie kibiców, a także trenera Nawałki. Był on między innymi pierwszym bramkarzem podczas eliminacji do mundialu w Rosji. Wystąpił tam w zwycięskim meczu z Japonią, ale nie wystarczyło to do awansu. Między nim a Szczęsnym nieustannie dochodziło do przyjacielskiej rywalizacji. Sondaże kibiców pokazywały, że wolą oni na bramce Fabiańskiego.

Za trenera Jerzego Brzęczka zarówno Szczęsny, jak i Fabiański bronili na zmianę. Podobnie w ostatnim czasie, kiedy selekcjonerem został Paulo Sousa. Wszyscy zawsze doceniali bramkarza za profesjonalizm i pozytywny wpływ na kadrę. Fabiański wystąpił łącznie w 56 meczach reprezentacji. Pożegnalny mecz w spotkaniu z San Marino zakończył bez straty bramki. Było to wielkie wydarzenie wśród kibiców, gdzie wiele osób pożegnało go ze łzami w oczach.

MMI