Jesienią ukaże się kolejna płyta Ania Rusowicz, tym razem artystka zaśpiewa pastorałki. Album zostanie wydany w wersji winylowej. Wokalistka podkreśla, że chce wzbogacić polską kulturę i ma nadzieję, że jej nowe świąteczne utwory na tyle spodobają się słuchaczom, że w Boże Narodzenie będą śpiewane w polskich domach.
– Moja druga płyta była psychodeliczna, poprzednia była big beatowa, a kolejna będzie okolicznościowa. Pięknie się zbiegło, że rodziny będą mogły śpiewać razem, bo napisaliśmy razem z zespołem pastorałki – mówi Ania Rusowicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Artystka podkreśla, że Boże Narodzenie to dla niej szczególny czas w roku. Jest przywiązana do tradycji i nie wyobraża sobie tych dni bez wspólnego kolędowania. Stąd też pomysł na to, by wzbogacić świąteczny repertuar i napisać zupełnie nowe pastorałki.
– Może powiem nieskromnie, chciałabym być kiedyś cytowana jak Karpiński. Zawsze marzyłam o tym, żeby puścić z winyla swoje kolędy. I to się ziści, kiedy późną jesienią wyjdą moje pastorałki. Dlaczego nasza kultura ma nie być jakoś wzbogacana? Co roku śpiewamy te same kolędy – tłumaczy Ania Rusowicz.
W ubiegłym roku Rusowicz wraz z Anią Brachaczek nagrała „Pastorałkę radosną”. Wspólny utwór obu artystek znalazł się na charytatywnej płycie Trójki „Święta bez granic 2014”. Dochód z jej sprzedaży został przeznaczony na pomoc potrzebującym dzieciom.
@Newseria