Serialowe wersje horrorów
Druga połowa dwudziestego wieku obfitowała w kultowe już horrory. Nie dziwi zatem tak chętne sięganie reżyserów po stare tematy | fot.: Fotolia

Nowe odsłony strasznych historii

Od jakiegoś czasu można zauważyć tendencję reżyserów do sięgania po horrory z lat 70. do 90. Począwszy od roku 2000 pojawiło się co najmniej kilka remake’ów starych horrorów, z których część okazała się projektem udanym, natomiast część niekoniecznie pomimo sięgnięcia po sprawdzony scenariusz i pomysł, który lata temu trafił do widzów. Czymś nowym, obecnym od około trzech lat są natomiast nowe odsłony starych filmów kręcone w formie seriali.

Ash vs. Evil Dead (2015)

Martwe zło jest silnie zakorzenione w popkulturze. Dowodem na to może być chociażby seria Zombie Marvel, która opowiada o świecie superbohaterów zaatakowanym przez przeciwników głównego bohatera The Evil Dead, Asha. Nie dziwi zatem powstanie remake’u z roku 2013, po którego wątpliwym sukcesie producenci szybko uświadomili sobie, czego brakowało fanom serii. To Bruce Campbell odpowiadał za sukces filmowej trylogii, dlatego też został zaproszony do jej serialowej kontynuacji.

Ash vs. Evil Dead ma wszystko to, co pojawiło się w oryginalnej trylogii: potężną dawkę czarnego humoru, nie mniejszą porcję gore, ogromne ilości zombie-podobnych istot i niezwykły poziom absurdu. Wszystko to sprawia, że serialowe przygody Asha na pewno przypadną do gustu fanom serii. Warto przy tym wspomnieć, że Campbell nie jest jedyną gwiazdą zatrudnioną przy produkcji.

Scream (2015)

Krzyk to kolejny horror z drugiej połowy dwudziestego wieku, który doczekał się serialowej kontynuacji. Tym, co szczególnie zwraca uwagę w przypadku serialu, jest jego uwspółcześnienie. Cała fabuła opiera się na viralowym filmiku, który rozpoczyna falę zbrodni. Silne osadzenie we współczesności i internetowej rzeczywistości to główna zmiana dokonana przez reżysera remake’u.

Scream jest skierowany głównie do nastoletnich widzów. Bohaterowie i ich problemy (nie związane z grasującym mordercą) to typowe przeżycia nastolatków, które starszego odbiorcę mogą nudzić. Na pewno natomiast seria nie rozczaruje wielbicieli slasherów. Serialowy Krzyk jest wiernym dzieckiem gatunku, do którego należy.Oznacza to popełnianie przez bohaterów typowych błędów charakterystycznych dla tego rodzaju. Wszelkie kalki fabularne czy błędy logiczne w postawie granych przez aktorów postaci są zabiegiem celowym – hołdem oddanym gatunkowi i pierwowzorowi.

Damien (2016)

Damien jest serialem niezwykłym. Powstał na bazie horroru Omen, opowiadającym o antychryście, który narodził się z ludzkiej kobiety i ma doprowadzić do zagłady świata. W starszej trylogii Omena jak również w remake’u z roku 2006 zachowane są wszystkie cechy gatunku. Nastrój grozy i nieustannego zagrożenia towarzyszy widzowi przez cały czas trwania filmu. Sympatia oglądającego jest zawsze po stronie przeciwników filmowego Damiena.

Serial zupełnie odchodzi od prostego spojrzenia na temat antychrysta. Serialowy Damien nie pamięta kim jest. Stopniowo zaczyna odkrywać swoje przeznaczenie, jednak usiłuje z nim walczyć, bo tym, co najbardziej odróżnia serialowego Damiena od pierwowzoru, to empatia odczuwana wobec ludzi. Widz zaczyna kibicować domniemanemu antagoniście, którym jest główny bohater.

Serię trudno nazwać horrorem. Choć morderstwa się pojawiają, serial koncentruje się głównie na przeżyciach bohatera, co zbliża Damiena do dramatu.

Druga połowa dwudziestego wieku obfitowała w kultowe już horrory. Nie dziwi zatem tak chętne sięganie reżyserów po stare tematy. Nierzadko seriale są poprzedzone pełnometrażowym remakem, jednak to dopiero serial pozwala na rozwinięcie historii. Mając na uwadze czas powstania wymienionych serii, można spodziewać się kolejnych tytułów.

KCH

Sprawdź także

Alfred Hitchcock i Kim Novak na planie filmu Zawrót głowy (1958)

Alfred Hitchcock – najlepsze filmy

„Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć”. Tak filmy …