Kreatywna.pl Gazeta Kreatywna
Podobne artykuły
Świat fanów fantastyki obiegła szokująca wiadomość – Henry Cavill, który przez kilka sezonów wcielał się w rolę Geralta w serialu Wiedźmin, porzuca produkcję. W 4. sezonie nie zobaczymy go już w tej roli. Zastąpić ma go inny znany hollywoodzki aktor Liam Hemsworth. Co wiadomo o tak poważnych zmianach w obsadzie popularnego serialu? Sprawdzamy.
Wiedźmin bije rekordy popularności
Na świecie wciąż niewiele osób wie, że całe uniwersum opowieści o Wiedźminie, na którego podstawie powstają filmy, seriale i gry to dzieło polskiego pisarza fantastyki – Andrzeja Sapkowskiego. Literaturą Polaka zainteresował się też sam amerykański przemysł filmowy, produkując serial, w którego obsadzie oprócz Cavilla można oglądać również Anye Chalotrę, Freye Allan czy Joey’a Batey’a.
Premiera serialu miała miejsce w 2019 roku, natomiast ostatni, drugi sezon przygód Geralta ukazał się w 2021. I choć pierwszy sezon niósł pewne nadzieje, że fani sagi zobaczą swój ukochany świat i postaci, kolejny sezon poszedł swoją drogą, a twórcy wprowadzili do serii własną optykę widzenia. Niemniej Wiedźmin to nadal jedna z najchętniej oglądanych produkcji Netflixa.
Premiera 3. części produkcji planowana jest na 2023 rok – będzie to ostatnie wystąpienie Cavilla w tytułowej roli. Dlaczego aktor postanowił porzucić produkcję, która w krótkim czasie zyskała tak ogromną popularność i sympatię widzów na całym świecie?
Wyświetl ten post na Instagramie
Dlaczego Henry Cavill odchodzi z Wiedźmina?
Zmiana głównego aktora to duży szok dla wielu fanów serialu. Sam Cavill w wydanym oświadczeniu pogratulował Hemsworthowi nowej roli i wyraził nadzieję, że odnajdzie tyle samo radości i głębi w tej postaci, ile on sam przez ostatnie lata. Henry Cavill nie zdradza bezpośredniej przyczyny takiej decyzji, choć podejrzewa się, że to wszystko wina napiętego grafiku aktora oraz lukratywnych propozycji ogromnego formatu – Cavill ma znów pojawić się na wielkim ekranie jako Superman.
Ponadto, przyjmuje role gościnne, wcielając się w superbohatera, np. w produkcji „Black Adam„, z kolei w ekranizacji „Enoli Holmes” gra samego Sherlocka Holmesa, brata tytułowej bohaterki. Jego odejście z serialu na podstawie opowiadań Andrzeja Sapkowskiego było ogromnym zaskoczeniem, w końcu Cavill był fanem serii, podkreślał znajomość świata Sapkowskiego oraz przywiązanie zarówno do oryginalnej sagi, jak i gier.
Obecnie chętnie przywołuje się wypowiedź aktora, jakoby nie planował porzucić roli dopóki, dopóty będzie trzymała się ducha oryginału. Polscy fani upatrują w jego ruchu głos sprzeciwu wobec działań showrunnerów. Niemniej warto pamiętać o tym, jak ogromne pieniądze stoją za Supermanem i jak trudno było zapewne konkurować Netflixowi ze stawkami oferowanymi przez wielki przemysł filmowy. Co więcej, wróble ćwierkają, że Cavill może zostać nowym Bondem. A Bond, Superman i Geralt to już zdecydowanie zbyt wiele superpostaci jak na jednego człowieka. Wszak każda z nich, oprócz czasu poświęconego na realizację wymaga jeszcze zupełnie innego przygotowania kondycyjnego.
Wyświetl ten post na Instagramie
Co dalej z Wiedźminem?
Liam Hemsworth poszedł w dobrze nam znany schemat i podkreślił na wstępie, że jest wielkim fanem serialu o przygodach Geralta z Rivii oraz chętnie przyjął propozycję wcielenia się w tę skomplikowaną postać. Dotychczas Hemsworth zagrał w kilku dużych produkcjach, m.in. fantastycznej serii Igrzyska Śmierci. Pojawił się także w filmach Niezniszczalni 2, Empire State: Ryzykowna gra czy Paranoja. Warto pamiętać, że nie jest to jednak aktor tego samego formatu, co Cavill. W świecie celebrytów jest kojarzony przede wszystkim ze swojej burzliwej relacji i krótkiego małżeństwa z piosenkarką i aktorką Miley Cyrus. Czy Hemsworth poradzi sobie w roli Wiedźmina? Na ocenę jego pracy przy polsko-amerykańskiej produkcji trzeba będzie jeszcze trochę poczekać – nowy Geralt pojawi się bowiem od 4. sezonu, którego data premiery nie jest jeszcze dokładnie znana.
Z pewnością serial nie straci wiernych fanów, którzy znają historię Geralta z Rivii z serialowej produkcji. Miejmy nadzieję, że udział Hemswortha nie odrzuci całkowicie od serii fanów, którzy wciąż wierzą, że możliwy jest powrót do ducha oryginału. Cavill miał tę przewagę nad swoim następcą, że sam zabiegał o rolę, podkreślał swoje przywiązanie do postaci, a nawet – jak głoszą plotki z planu – namawiał realizatorów na zbliżenie serialu do książek, inspirował sceny nawiązujące do sagi. Nawet nieprzekonani do serialu widzieli w nim konia pociągowego całego projektu i „ostatniego sprawiedliwego”, który jest Geraltem nawet w świecie, który szalenie odbiega od Wiedźmińskiego oryginału.
RED
