skoki narciarskie
Miejmy nadzieję, że trzecie miejsce Kamila Stocha podczas konkursu rozegranego 11 XII będzie stanowiło moment zwrotny i odtąd będzie jedynie dobrze | fot.: stock.adobe.com

Jak prezentują się polscy skoczkowie narciarscy na początku grudnia 2021r.?

Reprezentanci Polski weszli w sezon 2021/2022 delikatnie mówiąc bez błysku. Ostatnimi czasy jednak coś zaczęło zmieniać się na lepsze. Do zawodów w Klingenthal, które rozegrane zostały 11 XII 2021r. weszło czterech polskich zawodników. Wydaje się, że jest to początek lepszego w polskich skokach, dobry prognostyk przed zbliżającym się Turniejem Czterech Skoczni.

Jak prezentują się polscy skoczkowie należący do kadry A?

Dawid Kubacki, Jakub Wolny oraz Klemens Murańka szlifują formę w austriackim Ramsau. Zawodnicy ci są już doświadczeni, więc należy ufać, że w decydującym momencie będą się doskonale prezentować. Do konkursu skoków w Ramsau, który odbył się 11 XII zakwalifikowali się wszyscy Polacy startujący w eliminacjach, obok lidera reprezentacji Kamila Stocha byli to: Piotr Żyła, Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł. Piotr Żyła zaczął sezon przeciętnie, miejsca w przedziale 16- 30 raczej nie są pułapem jego możliwości. Na początku sezonu, w Niżnym Tagile popularny 'Wiewiór’ nie wszedł do trzydziestki. Paweł Wąsek startował w Wiśle zajmując 40. miejsce, znacznie poniżej umiejętności tego zdolnego skoczka. Aleksander Zniszczoł w Wiśle był 26, natomiast w Ruce wywalczył miejsce w kadrze kosztem Klemensa Murańki.

Co wiemy po konkursie w Klingenthal, który odbył się 11 XII 2021r.?

Liderem kadry jest Kamil Stoch, skoczek z Zębu po raz kolejny pokazał, że to on gra pierwsze skrzypce w kadrze. Brakuje zawodnika który mógłby wspomóc Kamila Stocha, stanowić filar kadry obok niego. Co prawda w Klingenthal pokazało się czterech skoczków, do trzydziestki wskoczyło trzech, jednak siedemnasta pozycja Piotra Żyły oraz trzydziesta Pawła Wąska nie napawają optymizmem. Aleksander Zniszczoł zaliczył falstart, 37 pozycja i brak awansu do finałowej stawki może zasmucać.

Dlaczego Polacy nie odnoszą sukcesów na miarę talentu?

Skoczkowie mają wiele indywidualnych problemów, niektórzy zawodnicy nie potrafią skupić się jedynie na zawodach. Najlepiej pod względem mentalnym prezentuje się Kamil Stoch, który 11 XII zajął trzecią lokatę. Niemiec Werner Schuster jest zdania, że Stoch i Żyła powoli odnajdują formę, niedługo obaj zaczną skakać na miarę talentu. Niemiec, który obecnie pracuje dla stacji Eurosport jest fachowcem w swojej dziedzinie, na skokach zjadł zęby, sam był skoczkiem, jego syn Jonas też uprawia tę dyscyplinę – tak więc wydaje się, że można zaufać jego opinii.

Pewnym problemem jest brak młodej krwi, utalentowanych zawodników, którzy mogliby zacząć mocniej naciskać na liderów w wyniku czego średnie skoki Żyły i tak są względem pozostałych dobre. Wzorem kadry austriackiej powinno dochodzić do wymiany pokoleniowej, tego nie ma i wypada jedynie zapytać co się stanie w chwili kiedy obecni liderzy udadzą się na zasłużoną emeryturę. Dla trenera polskich skoczków, Czecha Michala Doleżala zawody w Klingenthal mają szczególne znaczenie, przed dwoma laty polscy skoczkowie odnieśli pierwszy triumf pod jego batutą. W 2019r. drużynówka w Klingenthal okazała się niezrównana, wyrównała osiągnięcie z Vogtland Arena z 2016r., kiedy to wygrali po raz pierwszy, jeszcze pod wodzą Stefana Horngachera. Miejmy nadzieję, że trzecie miejsce Kamila Stocha podczas konkursu rozegranego 11 XII będzie stanowiło moment zwrotny i odtąd będzie jedynie dobrze.

KŚL