Wojciech Grabowski, Dizajn tamtych czasów
Wojciech Grabowski, Dizajn tamtych czasów, Wydawnictwo Nisza, Warszawa 2017 | fot.: Kreatywna.pl

Sztuka blisko ludzi: Wojciech Grabowski, Dizajn tamtych czasów

Niewielka książka Wojciecha Grabowskiego jest spojrzeniem na wzornictwo PRL-u z perspektywy człowieka, który dorastał otoczony niezwykłymi przedmiotami. Niektóre z sympatii autora trudno byłoby zrozumieć, gdyby nie wątek osobisty, rozwijany na równi z opowieścią o dizajnie. To dzięki niemu nawet banalna skrzynka na listy staje się częścią czułego wspomnienia.

Wojciech Grabowski, Dizajn tamtych czasów

Wydawnictwo Nisza, Warszawa 2017

Pierwsza w tym roku propozycja fantastycznego wydawnictwa Nisza przyniosła książkę, której nie sposób opisać jednym zdaniem. Powrót do czasów dzieciństwa i młodości, podszyta tęsknotą afirmacja zarówno przedmiotów codziennego użytku, jak i  futurystycznych projektów, a nawet otarcie łzy sentymentu na widok form, które dziś określilibyśmy jako zwyczajnie szkaradne. Wojciech Grabowski pokazuje swojemu czytelnikowi nie tylko osobistą listę przedmiotów charakterystycznych dla minionej epoki, ale także każdy z nich wiąże z własnymi emocjami, wspomnieniami i przygodami wczesnej młodości. W ten sposób otrzymujemy fascynujące mikro-historie dizajnu przefiltrowane przez osobowość autora.

O czym pisze Grabowski? Znajdziemy tu sporo przedmiotów codziennego użytku, które niosły ze sobą opowieść o zwyczajach domowników (jak piecyk Junkers), były wyznacznikami małej stabilizacji (radio Ramona), meblami domagającymi się najwyższego szacunku (telewizor Belweder). Są tu także osiedlowe piony i poziomy, woda z saturatora, betonowe donice dające olbrzymie pole do działania wyobraźni.

Najciekawsze chyba są jednak są szalone, futurystyczne projekty motoryzacyjne, które – z różnych powodów – nie znalazły się w masowej produkcji. Tramwaj 102N – wskutek fatalnego niedopatrzenia nie nadawał się do jazdy nocą. Opływowa meduza, autorstwa inżyniera Edwarda Kłeczka, przepadła w wyniku kaprysu decydentów. Wreszcie utrzymany w wyjątkowej stylistyce projekt autobusu SFW-1 Sanok stworzony przez Zdzisława Beksińskiego, który okazał się zbyt awangardowy jak na gusta urzędników.

Wzornictwo lat 70-tych wielu z nas może kojarzyć się z przedmiotami obarczonymi pewnym brakiem, wykonanymi z kiepskich materiałów, mało funkcjonalnymi, permanentnie zepsutymi. Ale część z nich to ucieleśnienie idei sztuki zbliżonej w sposób maksymalny do życia. Jak mówi sam autor:

Czy dizajn może być tak blisko sztuki? To był ten jeden moment, kiedy przedmioty użytkowe właściwie zamieniały się miejscami z rzeźbą, jedno naśladowało drugie. Zobaczcie ceramikę Lubomira Tomaszewskiego. Zobaczcie prace Danuty Duszniak, jej figurki, które niespodziewanie okazują się zastawą stołową. Tamte stoliczki, fotele elipsy. Takiej łączności sztuki z techniką chcieli rosyjscy konstruktywiści […]

Książka Wojciecha Grabowskiego jest nie tylko podróżą sentymentalną, ale również ocaleniem od zapomnienia projektów, które dążyły do swoiście pojmowanego ideału.

Dominika Pawlikowska

 

Sprawdź także

Katarzyna Wiśniewska, Tłuczki

Piekło kobiet: Katarzyna Wiśniewska, Tłuczki

Zaczyna się jak opowieść o zwykłej polskiej rodzinie. I choć ze strony na stronę książka …