oficjalna piłka euro 2020
Przed meczem już mogliśmy spekulować, że jeżeli dotrzemy do rzutów karnych – Włosi mają zwycięstwo w kieszeni i są zdecydowanie faworytem | fot.: stock.adobe.com

Gra nie wróciła do domu, czyli kilka słów o Euro 2020

Anglicy niestety nie wybronili swojego ukochanego sportu i po 55 latach nie zwrócili kraju stanowiącemu część Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej – zwycięstwa w tegorocznych mistrzostwach.

Spokój Anglii i piłką w rękach Włochów

Znany już zwycięzcę szesnastej edycji mistrzostw Europy w piłce nożnej mężczyzn. Nie można zaprzeczyć, że gra Włochów w tej edycji zdecydowanie zasługiwała na pochwałę, chociaż przeciwników też mieli niemałych. Anglicy zmusili swoich antagonistów do rzutów karnych, w których zostali ostatecznie pokonani. Pomimo początkowego prowadzenia za sprawą niespodziewanego gola Luke’a Shawa w drugiej minucie decydującego meczu, Anglicy w sześćdziesiątej siódmej minucie stracili swoją przewagę. Po wielkich trudach i masie przeszkód na swojej drodze – Bonucci zapewnił Włochom wyrównanie rachunków. Remis utrzymał się do końca meczu i nie zmieniła go także dogrywka – w sumie mecz finałowy Euro 2020 trwał ponad 130 minut. I nie wliczamy w to rzutów karnych! Nie da się ukryć, że znaczną przewagę w podaniach i utrzymaniu piłki po swojej stronie mieli Włosi – Anglicy zdecydowanie skupili się na obronie bardziej niż na ataku. Może to był ich największy błąd w tym meczu? Natomiast nie tylko oni rozegrali decydujące starcie, nie tak jak planowali – Włochy w swoim wielkim rozpędzeniu w drodze na Wembley nie przewidziały, że Donnarumma przepuści strzał w pierwszych minutach pojedynku.

Seria rzutów karnych

Przed meczem już mogliśmy spekulować, że jeżeli dotrzemy do rzutów karnych – Włosi mają zwycięstwo w kieszeni i są zdecydowanie faworytem (w dużej mierze to wrażenie mogło nam zapewnić wygranie przez nich za sprawą karnych meczu z Hiszpanią). Jednakże nie wszystko poszło tak gładko, jak się spodziewaliśmy. Kiedy Jorginho, zajmujący pozycję pomocnika w reprezentacji Italii, będący również specjalistą od strzelania goli – nie wykorzystał swojej szansy zapewnienia Włochom trafionego karnego (Pickford obronił) – Anglia ponownie wysunęła się na prowadzenie. Nie trwało to niestety długo. Trzej angielscy zmiennicy nie wykorzystali jednak szansy. Ostatecznie Donnarumma zatrzymał Bukayo Sakę i zapewnił tym samym wygraną pozycję Włoszech w mistrzostwach z końcowym wynikiem 3:2 w serii rzutów karnych.

51 starć w miesiąc – podsumowanie

Chwile, które warto zapamiętać z tej edycji mistrzostw Europy to na pewno przypadek Christiana Eriksena i piękne zachowanie duńskich piłkarzy, solidarność i zamiłowanie do sportu. Ukazanie, że tak naprawdę ta gra, to przede wszystkim – gra zespołowa. Pojawiło się również kilka utrudnień – nie zabrakło prób oszustwa, kontuzji, czy pozbawienia niektórych zawodników swojej pozycji w meczu za sprawą pozytywnych wyników na testach na koronawirusa. To, czego nikt z nas się nie spodziewał to zdecydowanie szybka strata takich drużyn, jak Francja czy Portugalia, które posiadały bardzo silne składy i zazwyczaj znajdują się w samej czołówce. Polacy niestety nie wyszli z fazy grupowej, ale warto podkreślić, że te mistrzostwa zapewniły nam takie osiągnięcie, jak remis z Hiszpanią. Może nie jest to zbyt wielkie pocieszenie – a jednak pozwala nie tracić nadziei co do jakości naszej drużyny. Daje nam to zdecydowanie optymistyczne spojrzenie w przyszłość i kto wie, może za kolejne trzy lata przyjdzie nasz czas.

PSO