Katarzyna Nosowska
"Powrót z Bambuko" to idealne połączenie dowcipu, życiowej mądrości i zdrowego rozsądku, który to miks pozwala spojrzeć z perspektywy na otaczający nas świat | fot.: by Daniel Kruczynski - Kasia Nosowska, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8982059

Katarzyna Nosowska wraca z Bambuko

Katarzyna Nosowska operuje słowem jak mało kto. To bez wątpienia mistrzyni dobrych tekstów. Na szczęście nie poprzestała na pisaniu piosenek i felietonów. 16 września na rynku wydawniczym pojawiła się nowa książka jej autorstwa. Miejmy nadzieję, że pisarska passa wciąż będzie jej sprzyjać.

Literackie zacięcie

Kasia Nosowska szerszemu gronu odbiorców dała się poznać jako wokalistka zespołu Hey. Piosenki zespołu wzbogacone o jej niebanalne i niepodrabialne teksty niezmiennie podbijały listy przebojów. Od 1992 roku przez 25 lat nie opuszczali sceny muzycznej, zdobywając kolejne pokolenie fanów. Piosenkarka znana jest też z wielu solowych kawałków. Artystka niemal od zawsze przejawiała zamiłowanie do poezji, zabawy słowem, aforystycznej skrótowości. Na tle innych wykonawców jej dzieła wyróżniała niesztampowość i głębszy przekaz.

Nosowska to czujny obserwator świata i ludzkiego zachowania, który potrafi celnie analizować zwyczaje ludzi, samą siebie i społeczne zależności. Robi to, posługując się barwnym językiem i metaforami. Artystka upust swoim zainteresowaniom poezją dawała już wcześniej, w 2008 roku wydała płytę „Osiecka”, poświęconą twórczości jednej z najpopularniejszych polskich twórczyń tekstów. Wraz z Michałem Żebrowskim stworzyła album „Lubię, kiedy kobieta” z wierszami Kazimierza Przerwy Tetmajera, Adama-Asnyka i Emila Zagadłowicza. Jest laureatką licznych nagród nie tylko w kategorii muzycznej. Jej pierwsza książka o tytule „A ja żem jej powiedziała” stała się Bestsellerem Empiku  w 2018 roku w kategorii literatura polska. Portal Lubimy Czytać  przyznał jej tytuł Książki Roku 2019 w kategorii literatura piękna.

Refleksje w czasie epidemii

Dystans to złota recepta na wszelkie współczesne niepokoje, ale jednocześnie stan niezwykle trudny do osiągnięcia w obliczu niepewności spowodowanej przeciągającą się pandemią. Jak osiągnąć ów stan, który nie jest bynajmniej społeczną izolacją, a raczej znalezieniem harmonii i poczucia spokoju, wewnętrznej stabilizacji w tych nietypowych czasach? No cóż, Nosowska nie znajduje wskazówek i odpowiedzi w stylu niewzruszonego mędrca, ale pokazuje swój sposób na osiągnięcie zen. Czytając „Powrót z Bambuko” dochodzimy do wniosku, że wszyscy jesteśmy do siebie podobni, mamy słabości i lęki, z którymi mierzymy się każdego dnia. Targają nami podobne dylematy, niezależnie od popularności. Autorka podważa autorytety, tropi absurdy, którymi jesteśmy karmieni, z dużą dawką sarkazmu i autoironii na swoim przykładzie udziela nam życiowych lekcji. A to wszystko, by zmusić nas do refleksji. Nosowska czyni to jednak w swoim stylu  – nie znosząc patosu i napuszenia udziela nam lekcji mimochodem. Zaglądając w siebie, zwalniając, możemy skupić się na tym, by powrócić z Bambuko i zmierzać do Krainy Przyjemności, która nam się po prostu należy. W książce znajdziemy nawiązania stylistyczne do fragmentów piosenek, co bez wątpienia będzie gratką dla wszystkich fanów wokalistki.

Szczerość i bezpośredniość Katarzyny Nosowskiej przybliża ją do zwykłego czytelnika, czujemy, że jest do nas podobna, dlatego jej przekaz jest tym bardziej wiarygodny. Pozycja „Powrót z Bambuko” to idealne połączenie dowcipu, życiowej mądrości i zdrowego rozsądku, który to miks pozwala spojrzeć z perspektywy na otaczający nas świat.

SST

Sprawdź także

młoda hipsterka w maseczce wiązanej wielorazowej

Maseczki materiałowe jako dobra ochrona na czas epidemii

Epidemia koronawirusa pojawiła się w Polsce nagle na początku marca, jednak nic nie wskazuje na …