kobieta z nowonarodzonym dzieckiem
Problem surogacji do dziś nie został uregulowany w polskim ustawodawstwie | fot.: stock.adobe.com

Surogacja w Polsce – czy jest legalna?

Wiele par w Polsce zmaga się z problemem poczęcia dziecka. Decyduje się na kosztowne leczenie niepłodności, zabiegi in-vitro a także adopcję dziecka. Procedury te są jednak bardzo czasochłonne i kosztowne. Często jednym rozwiązaniem okazuje się być surogacja – czyli skorzystanie z usług innej kobiety w celu urodzenia dziecka. Surogatka zgadza się na implementację zarodka oraz urodzenie dziecka a następnie przekazanie dziecka określonym osobom, bardzo często odpłatnie. Kwestia ta bardzo duże emocje i kontrowersje, dotyczy ona nie tylko faktu urodzenia dziecka ale także formy i płatności za usługę jaką jest surogacja.

Surogacja w prawie polskim

Debata na temat uregulowania medycznie wspomaganej prokreacji oraz kwestii surogacji w Polsce toczyła się od wielu lat. Problem surogacji do dnia dzisiejszego nie został uregulowany wprost w jakimkolwiek akcie prawnym. Dokonując interpretacji przepisów nie da się jednoznacznie określić czy surogacja w Polsce jest zjawiskiem legalnym, czy też nie.

Według przepisów prawa rodzinnego należy jednak uznać, że matką dziecka jest kobieta która to dziecko urodziła. Dlatego nie można przypisać macierzyństwa kobiecie która „zleciła” urodzenie dziecka innej osobie na zasadach surogacji. W tym przypadku ważny jest fakt urodzenia dziecka, a nie genetyka. Kodeks rodzinny i opiekuńczy określa także wprost, że w przypadku urodzenia dziecka przez matkę nie ma możliwości prawnej dokonania zaprzeczenia jej macierzyństwa. W związku z tym, w systemie prawnym powstaje luka która nie definiuje postępowania w przypadku pobrania materiału genetycznego od jednej kobiety, wprowadzenie jej do narządów rodnych drugiej a w konsekwencji urodzenie przez nią dziecka.

Kolejną kwestią która utrudnia legalne korzystanie z usługi surogacji jest kwestia skonstruowania umowy przekazania dziecka. Przepisy kodeksu cywilnego także nie regulują tej kwestii. Przekazanie praw rodzicielskich w Polsce jest możliwe tylko i wyłącznie na drodze przysposobienia, a decyzja w tej sprawie musi zostać podjęta przez sąd. Nie ma możliwości zawarcia umowy cywilnoprawnej pomiędzy dwiema osobami, na skutek której dochodziłoby do przekazania dziecka. Taka umowa zostałaby dotknięta nieważnością, ponieważ zostałaby zawarta niezgodnie z zasadami współżycia społecznego.

matka z dzieckiem w nosidełku
Według przepisów prawa rodzinnego należy jednak uznać, że matką dziecka jest kobieta która to dziecko urodziła | fot.: stock.adobe.com

Surogacja na gruncie przepisów prawnokarnych

Decyzja o wynajęciu surogatki oraz zawarcie umowy na przekazanie urodzonego dziecka oraz zapłaty za usługę może wiązać się ponadto z konsekwencjami na tle prawnokarnym. Powyższe działanie może zostać uznane za przestępstwo handlu ludźmi określone w art. 189a kodeksu karnego. Warto mieć na uwadze, że kwestia interpretacji art. 189 a k.k. zależy od gestii Sądu oraz organów ścigania. Można uznać, że obecne regulacje nie dają możliwości podjęcia skutecznej oraz zgodnej z zasadami prawa karnego reakcji na przestępstwo handlu ludźmi, które mogłaby stanowić właśnie umowa o surogację. Powyższy przepis został sformułowany w taki sposób, że aby udowodnić przestępstwo, strony zawierające umowę surogacji musiałyby działać w celu pokrzywdzenia dziecka. Dlatego też, wiele sądów orzeka w tej kwestii jak o odpłatnej adopcji, bowiem celem umowy o surogację nie jest wykorzystanie i skrzywdzenie dziecka, a wręcz przeciwnie – dbanie o jego dobro.

Kwestią nieuregulowaną oraz wątpliwą jest także zastosowanie w tej sprawie art. 77 ustawy o leczeniu bezpłodności który wprost wskazuje że odpowiedzialności karnej podlega osoba która nabywa lub zbywa komórkę rozrodczą działając wbrew obowiązującym przepisom w celu uzyskania korzyści majątkowej (a także osobistej).

Problem surogacji do dziś nie został uregulowany w polskim ustawodawstwie. Nie da się bezpośrednio ustalić zakresu odpowiedzialności osób które taką umowę zawarły. Co więcej, określenie skali surogacji w Polsce jest na dzień dzisiejszy niemożliwe. Brak jest oficjalnych statystyk które wskazywałyby na ilość dzieci urodzonych przez matki zastępcze. Nie prowadzi się też żadnych badań określających zapotrzebowanie na usługi tego rodzaju. Dlatego też jest to problem palący i konieczny do uregulowania przez ustawodawcę w najbliższym czasie.

MRY