Greta Thunberg
Do tej pory spośród ponad 300 nominowanych za najmocniejszą kandydatkę uważana była sławna, 16-letnia szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg | fot.: By European Parliament from EU - Greta Thunberg at the Parliament, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=78086103

Pokojowy Nobel dla Grety Thunberg? Jeszcze za wcześnie

Decyzją Norweskiego Komitetu Noblowskiego tegorocznym laureatem Pokojowej Nagrody Nobla został premier Etiopii Abiy Ahmed. Do tej pory spośród ponad 300 nominowanych za najmocniejszą kandydatkę uważana była sławna, 16-letnia szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg. – Komitet Noblowski przekonał się już, że przyznanie pokojowego Nobla za budzenie świadomości, a nie za rzeczywiste osiągnięcia nie jest wystarczające. Poza tym nagroda, którą trudno uzasadnić rzeczywistymi osiągnięciami na polu zaprowadzania pokoju, niekoniecznie przysłużyłaby się sprawie klimatu. Skutek mógłby być odwrotny do pożądanego – komentuje prof. Szymon Malinowski z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert od zmian klimatycznych.

– Spodziewaliśmy się trochę innego kalibru tej nagrody, to znaczy bardziej związanej z kwestiami klimatycznymi i ochroną środowiska. Ale pokojowy Nobel ma być nagrodą dla kogoś, kto rzeczywiście przyczynił się do pokoju. Więc byliśmy zaskoczeni, choć nie powinniśmy – mówi prof. Paweł Łuków z Zakładu Etyki Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego.

Premier Etiopii Abiy Ahmed został wyróżniony za doprowadzenie do zakończenia trwającej od blisko dwóch dekad wojny z sąsiednią Erytreą oraz wprowadzanie demokratycznych zmian w swoim kraju. „Odkąd Abiy Ahmed objął polityczne przywództwo w kwietniu 2018 roku, z pokoju, wybaczania i pojednania uczynił kluczowe elementy polityki realizowanej przez swój rząd” – uzasadnił swoją decyzję Norweski Komitet Noblowski.

– Myślę, że przesłanie wiąże się zarówno z pochodzeniem premiera Etiopii – urodził się w rodzinie muzułmańsko-chrześcijańskiej – jak i z tym, że był w stanie doprowadzić do porozumienia pomiędzy zwaśnionymi narodami. Nie chodzi o proces pokojowy, który ma się obywać wyłącznie za pomocą instrumentów politycznych, ale dotyczyć też zmiany mentalności – mówi prof. Paweł Łuków.

43-letni Abiy Ahmed jest najmłodszym premierem w Afryce, urząd objął w kwietniu ubiegłego roku. Bywa porównywany do byłego prezydenta USA Baracka Obamy. Wywodzi się z najliczebniejszej w kraju grupy plemion Oromo, z rodziny muzłumańsko-chrześcijańskiej. Sam jest gorliwym zielonoświątkowcem, ma żonę i czworo dzieci.

Komitet Noblowski podkreślił, że premier Etiopii m.in. uwolnił z więzień dziesiątki tysięcy więźniów politycznych, ogłosił amnestię dla mediów i partii politycznych, aby mogły pokojowo włączyć się w życie publiczne kraju, przyczynił się do pojednania między rywalizującymi grupami wyznaniowymi, zapowiedział przeprowadzenie w przyszłym roku wolnych wyborów i zapoczątkował w Etiopii proces głębokich reform na rzecz praw człowieka.

Jego największym osiągnięciem jest jednak podpisanie w połowie ubiegłego roku porozumienia pokojowego z Erytreą, po blisko 20 latach zbrojnego konfliktu. Dzięki temu oba kraje m.in. wznowiły połączenia lotnicze oraz zapoczątkowały współpracę gospodarczą i polityczną, co przełożyło się na większą stabilność i bezpieczeństwo w tym regionie Afryki.

Gratulacje premierowi Etiopii złożyli m.in. Szef NATO Jens Stoltenberg, sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres oraz sekretarz generalny Amnesty International Kumi Naidoo, który podkreślił że „praca Abiya Ahmeda jest daleka od ukończenia” i Pokojowa Nagroda Nobla powinna zmotywować go do dalszych działań na rzecz zaprowadzania pokoju.

– Pokojowa Nagroda Nobla jest ważna właśnie dlatego, że ona wykracza w przyszłość, tzn. wskazuje, że powinniśmy myśleć nie tylko o tym, co już zostało osiągnięte, lecz także o tym, jak wiele jeszcze zostało do zrobienia – mówi prof. Paweł Łuków.

100. Pokojowa Nagroda Nobla dla premiera Etiopii zostanie oficjalnie wręczona podczas ceremonii w Oslo 10 grudnia. Wraz z wyróżnieniem Abiy Ahmed otrzyma także 9 mln koron szwedzkich.

Do tegorocznej nagrody nominowanych było w sumie ponad 300 kandydatów. Zarówno w ocenie komentatorów, jak i zakładów bukmacherskich najmocniejszą kandydatką była 16-letnia szwedzka aktywistka Greta Thunberg przestrzegająca przed zmianami klimatycznymi.

– Mnóstwo osób spodziewało się, że będzie to Greta Thunberg. Bardzo się cieszę, że Nagrodę Nobla dostała osoba, która ma rzeczywiste osiągnięcia na polu rozwiązywania krwawego konfliktu proponuje prawdziwe, lokalne rozwiązania. To jest idea Pokojowej Nagrody Nobla – komentuje Szymon Malinowski, fizyk atmosfery z Uniwersytetu Warszawskiego – Komitet Noblowski przekonał się już, że przyznanie pokojowego Nobla za budzenie świadomości, a nie za rzeczywiste osiągnięcia nie jest wystarczające.

Według eksperta nagroda ta mogłaby się spotkać z dużymi kontrowersjami, co nie pomogłoby dalszym działaniom na rzecz poprawy klimatu.

– Nagroda, którą trudno uzasadnić rzeczywistymi osiągnięciami na polu zaprowadzania pokoju, niekoniecznie przysłużyłaby się sprawie klimatu. Zamiast próbować rozwiązywać ten problem klimatyczny, ludzie zaczęliby dyskutować, czy została przyznana słusznie czy niesłusznie. Skutek mógłby być odwrotny do pożądanego – komentuje Szymon Malinowski. – Już poprzednia Nagroda Nobla dla IPCC i wiceprezydenta USA Ala Gore’a prawdopodobnie przyczyniła się do tego, że nie podpisaliśmy porozumienia klimatycznego w Kopenhadze w 2009 roku właśnie ze względu na to odwrócenie uwagi. Natomiast poparcie dla premiera Etiopii pozwoli mu, jako przywódcy, jeszcze silniej wpływać na ten proces pokojowy i myślę, że to był dobry wybór.

@Newseria

Sprawdź także

ekoturystyka

Podróżuj w stylu eko

Ekologia to już nie tylko moda. Nie jest to też styl życia. Ekologia to konieczność. …